poniedziałek, 30 stycznia 2012

UFO nad Wielką Brytanią. Świadkowie z kilku rejonów kraju potwierdzają zjawisko

UFO nad Wielką Brytanią. Świadkowie z kilku rejonów kraju potwierdzają zjawisko
Początek roku zaowocował wzmożoną aktywnością UFO (fot. Eastnews)

Początek roku zaowocował wzmożoną aktywnością obiektów, które zaliczane są do kategorii Niezidentyfikowanych Obiektów Latających (NOL). Tym razem świadkami tajemniczego zjawiska byli mieszkańcy Wielkiej Brytanii. Wyglądające niemal identycznie przemieszczające się punkty świetlne niewiadomego pochodzenia, można było zobaczyć w różnych miejscach w kraju. Obserwacje poczyniono w dwóch różnych miejscowościach oddalonych od siebie o 50 km, w odstępie czasowym jednego tygodnia. Najpierw świadkami niezwykłego widowiska byli mieszkańcy miasta Chatham w hrabstwie Kent
. Do zdarzenia doszło 6 stycznia ok. godziny 13-ej. Ernestas Griksas, który przebywał w tym czasie na zewnątrz swojego domu spostrzegł dwa świetlne dyski. Wg jego relacji, jeden z nich mienił się bardziej intensywnym światłem, co mogło być spowodowane tym, że znajdował się znacznie bliżej od drugiego. Przyglądając się spektaklowi można też było odnieść wrażenie, że oba obiekty poruszają się z inną prędkością.



Do drugiej obserwacji doszło 13 stycznia ok. godziny 7-ej rano, tym razem w mieście Loughton, w hrabstwie Essex. Handlowiec Josh Cummins, który w tym właśnie czasie jechał do pracy, zobaczył przez okno swojego samochodu cztery dyski wyglądające dokładnie tak samo, ja te obiekty, które tydzień wcześniej zarejestrował Ernestas Griksas - poinformował dziennik "Daily Mail". "O mało się nie rozbiłem. Zatrzymałem samochód, żeby zrobić zdjęcie moim telefonem. Wyglądało to jak UFO żeglujące w chmurach" - powiedział Cummins. "Można je było obserwować przez ok. 15 sekund, a potem zniknęło. Nigdy nie wierzyłem w UFO, ale teraz zaczynam się nad tym zastanawiać". Co ciekawe, w miniony poniedziałek tajemniczy obiekt o nieznanej naturze zauważył też prezenter telewizyjny Chris Evans. Na swoim profilu w jednym z serwisów społecznościowych napisał: "Ok. 40 minut temu wyszedłem na spacer z psem. Coś przeleciało mi nad głową - coś jasnego. Leciało zbyt nisko, by uznać to za spadającą gwiazdę, a potem zniknęło. Było też zbyt szybkie, by uznać to za chiński lampion".

Zdaniem Nicka Pope'a, jednego z najbardziej znanych na świecie ekspertów zajmujących się badaniem fenomenu UFO, ostatnie obserwacje są godne uwagi. Stwierdził jednak, że nie można na razie wyeliminować ewentualności, że są one efektem jakiegoś w pełni wytłumaczalnego zjawiska. "Zakładając, że są one prawdziwe, należy stwierdzić, że wzbudzają one zaciekawienie" - powiedział Nick Pope. "Choć mniejszy z obiektów widocznych podczas pierwszej obserwacji nie był zauważalny w tym czasie, co wzmaga też prawdopodobieństwo, że mogła to być także usterka aparatu".


Wielka Brytania nie jest jedynym krajem, w którym na początku roku głośno jest na temat obserwacji obiektów o nieokreślonej naturze. Niedawno interesujące manifestacje miały także miejsce we Włoszech. Nad górą Monte Bisbino w Lombardii zaobserwowano tam dziwne światła. Na filmie zarejestrowanym przez jednego ze świadków, widać dwa przemieszczające się punkty. Kiedy autor materiału wykonuje zbliżenie, można zauważyć, że każdy z nich posiada cztery elementy świetlne. W pewnym momencie jeden z nich znika, a chwilę później "gaśnie" również drugi.
niewiarygodne.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz